Park

Arashi

Słońce grzało mocno i jedynym miejscem gdzie było nawet zimnawo był park.Przez wąskie jego uliczki szła rudowosa dziewczyna rozglądając się na boki.Usiadła na ławce,założyła nogę na nogę i patrzyła na jazioro, w którym pływały kaczki.

Sydney

W pewnym momencie obok dziewczyny z ogromną szybkością przebiegł biało czerwony wilk a za nim biegnie w stronę dziewczyny cała zgraja ludzi krzycząc
-Łapać złodzieja... zabić łachmyte

Arashi

Dziewczyna spojrzała na nich zdziwiona.
-Eeee?O co tu chodzi?-spytała samą siebie.Widząc,ze zaraz ją staranując wstała odbiła się od ziemi i wskoczyła na drzewo.

Skublik

Całą sytuacje widział Skublik, ale zamast rzuszyc za tłumem wzruszył ramionami i usiadł na ławce i podejżliwie patrzył na kaczki...

Sydney

Wilk biegł nadzwyczajnie szybko zostawiając goniący go tłum daleko za sobą... w pewnym momencie wbiegł w krzeki i zniknął z pola widzenia kogokolwiek

Arashi

-Eh...na co to było...-szepneła i skoczyła z drzewa.Odgarnęła włosy do tyłu i usiadła na brzegu jeziora.

Skublik

Wściekły ten zwierz czy cuś??-poyślał Skublik, wstał, usiadł koło rudowłosej i zagadał-Hejka.

Sydney

Po chwili z jeziora zaczęły wypływać bąbelki. Tłum szukał przez chwilę wilka ale nigdzie go nie było
-Znowu uciekł... jak on to robi
Muwili co po nie którzy; Bąbelków było coraz więcej; tłum odszedł

Arashi

Rudowłosa spojrzała na towarzysza.
-Witaj...nie wiem...ale był piękny...-spojrzała kontem oka na bąbelki.Żuciła w tamtą stronę kunaia.

Skublik

To dziwne, tego wilka widziałem wiele razy, ale dziś wyglądał jakoś wyjątkowo...-powiedział.

Sydney

Bąbelki przestały się ulatniać a z wody popłynęła krew, po chwili z wody wyłonił się chłopak, przemoczony, wyglądał jakby siedział tam co najmniej kilka godzin, był blady i mokry; miał czarne włosy i czerwone oczy(patrz Avatar). Był zacięty w ucho; dopiero po chwili Arashi rozpoznała twarz chłopaka, to był Sydney, chłopak uczęszczający do tej samej klasy (powszechnie uważany za słabeusza)
-Auuuuuuuuu
Powiedział beznamiętnie i spojżał na Arashi
-A to za co?

Arashi

-Sydney...no tak mogłam się domyślić że to ty..tylko tobie takie glupie pomysły przychodzą do głowy...-załamała się i odetchneła,spojrzała na chłopaka koło niej.-Ja go pierwszy raz widzę...a tak na marginesie..kim jesteś?

Skublik

Wstał i ukłonił sie nisko-Jestem Skublik Hyuuga.-kontynuował-Uczęszczam do akademii, ale nie miałem przyjemności was poznać. Czy jesteście już Geninami??

Sydney

-A ja jestem Sydney Asura... i chodzę z Arashi do tej samej klasy
Z ucha leciało coraz mniej krwi; Sydney wywlukł się na powieszchnię i usiadł obok Arashi, po drugiej stronie co Skublik

Arashi

-Ja jestem Arashi Kaguya...miło ciebie poznać...-uśmiechnęła się serdecznie.